Popularne

Artykuł

IT

Czy na rynku tworzy się nowa nisza dla Software House’ów?

Czy na rynku tworzy się nowa nisza dla Software House’ów?

Od kilkuosobowych firm specjalizujących się w konkretnych technologiach, po duże przedsiębiorstwa z szerokim portfolio klientów. Dzisiejszy rynek Software House’ów ciągle się rozwija i chociaż klientów nie ubywa (wręcz przeciwnie!), to również firmy z sektora IT szukają przewag konkurencyjnych oraz definiują swoją ofertę pod konkretny segment klientów. Nowe technologie wytyczają nowe kierunki rozwoju, ale równocześnie sprawiają, że tworzone systemy i aplikacje starzeją się przedwcześnie, przestając być efektywnym wsparciem dla biznesu. Co zrobić z rozwiązaniami, które lata świetności mają już za sobą i czy jest to nisza, którą warto wypełnić?

Niewiele się o tym mówi, ale w wielu dużych i nowoczesnych firmach wciąż funkcjonują systemy ERP i inne programy użytkowe, stworzone 5, 10 czy nawet 15 lat temu. Trudno się dziwić — wymiana oprogramowania, które pozostaje jednocześnie sercem i umysłem przedsiębiorstwa, to nierzadko skok na głęboką wodę. Jednocześnie nie da się iść naprzód bez modernizacji systemów IT, przez co wiele biznesów znajduje się na pozór w patowej sytuacji. Całe szczęście, że wszędzie tam, gdzie zachodzi potrzeba, rodzi się również rozwiązanie: Software House specjalizujący się w rozwoju systemów legacy.

Sprawdź, czy Twój system jest legacy

Jeszcze kilka lat temu standard tworzenia oprogramowania diametralnie różnił się od dzisiejszego podejścia. Przed erą mikroserwisów triumf świeciły monolityczne aplikacje, a o czytelności kodu mówiło się niewiele. Systemy przeważnie były ogromne i chociaż na tamten moment spełniały wszystkie wymogi firmowe, to wraz z upływem czasu i coraz to nowszymi potrzebami, zaczęły trochę niedomagać. Przestarzała technologia rodziła kolejne problemy:

  • Długotrwałe wprowadzanie zmian w systemie. Systemy legacy przeważnie nie są zbyt elastyczne. Zostały stworzone jako praktycznie „gotowe” rozwiązanie, przez co każda zmiana – wymuszona choćby nowymi przepisami prawa – jest problematyczna i dość kosztowna.
  • Wysoka awaryjność i duże koszty utrzymania. Monolityczna architektura nie zawsze jest złym rozwiązaniem, ale projektując taką aplikację, trzeba dbać o dokumentację techniczną i czystość kodu. Wiele starszych systemów dzisiaj jest kompletnie nieczytelnych, przez co znalezienie i naprawa błędów wymaga wielogodzinnych poszukiwań źródła problemów.
  • Trudności w integracji z innymi systemami. W erze Big Data efektywne zarządzanie danymi staje się kluczem do pozyskiwania nowych klientów. Niestety dane zgromadzone w systemie legacy często są niewykorzystywane. Ponieważ ten nie współpracuje z nowszymi aplikacjami, nie można danych tak po prostu „wyciągnąć” i przesłać dalej, a sam system posiada bardzo ograniczone funkcje w zakresie ich analizy i obróbki.
  • Braki aktualizacji i braki kadrowe. Systemy firmowe powinny być aktualizowane na bieżąco, inaczej istnieje spora szansa, że powstaną trudne do usunięcia luki bezpieczeństwa. Niestety, przestarzała technologia nie zachęca współczesnych programistów do pracy przy utrzymaniu i rozwoju systemów legacy w ich pierwotnej formie. Firma zaczyna mieć trudności ze znalezieniem pracowników lub jest uzależniona od dostawcy oprogramowania, który może dyktować dowolne warunki albo całkowicie zaprzestać wsparcia systemu.

Wymiana systemu legacy na nowy

Biorąc pod uwagę wszystkie wymienione wyżej problemy, najrozsądniejszym wydawałoby się po prostu wymienić obecny system na zupełnie nowe rozwiązanie. Przeważnie jednak jest to niemożliwe albo co najmniej bardzo trudne. Jaki system legacy by nie był, to właśnie na nim opiera się praca całego przedsiębiorstwa. Stworzenie czegoś nowego, dopasowanego do współczesnych potrzeb biznesowych, to naprawdę długa droga. Która firma może zamknąć się na dwa lata i czekać na nowo powstające oprogramowanie? Z drugiej strony wizja przejścia na kolejnego „gotowca” grozi powtórką z obecnej sytuacji, nie wspominając już o wyzwaniu związanym z przeniesieniem danych.

Czy w takim razie jedynym wyjściem jest kapitulacja i działanie na przestarzałym systemie?

Rozwój legacy z pomocą Software House’u

Jak już ustaliliśmy, z jednej strony system legacy trudno jest wymienić, ale z drugiej jego utrzymanie jest mało opłacalne i tak naprawdę nie rozwiązuje najpoważniejszych problemów. Pozostaje jednak opcja trzecia, czyli rozwój. Nie w takim klasycznym rozumieniu, gdzie programiści dalej pracowaliby w przestarzałej technologii, a bardziej rozłożenie systemu na czynniki pierwsze i kawałek po kawałku dostosowanie go do współczesnych wymagań.

W Altkom Software & Consulting nazywamy takie podejście „Smart Decoupling„. Problem oprogramowania legacy wytworzył na rynku specyficzną niszę, którą doświadczone Software House’y mogą wypełnić swoimi usługami: „rozłożeniem” starego systemu na kawałki, a następnie — proces po procesie — przeniesieniem go na nowe technologie. Takie podejście wymaga oceny: które funkcje są najważniejsze i dlaczego to od nich należy zacząć? Jakie elementy najlepiej przepisać w całości, a co można zastąpić częściowo gotowym rozwiązaniem, dostosowanym do potrzeb klienta? Czy któreś procesy są zbędne, a na ich miejsce można wprowadzić nowe, lepiej dopasowane do obecnej sytuacji rynkowej?

Ważne, aby wszystkie nowo powstające aplikacje były zintegrowane nie tylko ze sobą nawzajem, ale także ze starym systemem, ponieważ on jeszcze nigdzie nie znika. Jego zdanie pozostaje niezmienne: służyć firmie, przynajmniej dopóki w całości nie zostanie zastąpiony przez nowoczesną technologię.

Dzięki takiemu podejściu, przy współpracy z Software Housem firma może:

  • Zapomnieć o problemie zachowania ciągłości działania systemu podczas modernizacji,
  • Szybko otrzymać pierwsze efekty i uruchamiać kolejne procesy,
  • Odblokować rozwój biznesu i bez przeszkód wprowadzać nowe elementy do systemu,
  • Zacząć efektywniej zarządzać danymi, dzięki integracji i automatyzacji rozwiązań,
  • Inteligentnie obejść ograniczenia systemu legacy, bez drogiej i czasochłonnej inwestycji w nowe oprogramowanie.

Jeśli widzisz, że Twój biznes zaczyna być ograniczony z uwagi na przestarzały system, zainteresuj się możliwościami jego stopniowego “decouplingu” i bezbolesnego przeniesienia na nowe technologie.

Podobne artykuły

Dodaj komentarz

Wymagane pola są zaznaczone *