Inwestowanie z dźwignią – na czym polega i jakie jest ryzyko?

Wszyscy, którzy nawet w minimalnym stopniu interesowali się inwestowaniem, spotkali się z pojęciem dźwigni. Czym jest i jakie ryzyko niesie dźwignia finansowa?

Wszyscy, którzy nawet w minimalnym stopniu interesowali się inwestowaniem, spotkali się z pojęciem dźwigni. Handel z dźwignią bywa także nazywany jako „Margin Trading”. W sieci można znaleźć całą masę wyjaśnień pisanych eksperckim językiem, ale mało kto postarał się to przełożyć w taki sposób, żeby był zrozumiały dla początkującego tradera.

Pomimo tego, że to pojęcie handlowe jest dość powszechnie stosowane, to pytanie „Jak działa dźwignia?” jest jednym z najczęściej zadawanych w sieci z dziedziny inwestycji. W niniejszym artykule przedstawione zostanie działanie dźwigni wraz z wyjaśnieniem ryzyka, na jakie inwestor jest narażony. To szczególnie istotne w dzisiejszych czasach, kiedy do końca nie wiadomo, jak rynki będą reagować na konkretne działania największych sił świata w sprawie sytuacji w Europie. Z jednej strony to doskonała szansa na wykorzystanie swoich umiejętności i zrealizowanie wyjątkowo dochodowych kontraktów, a z drugiej ryzyko nieudanej inwestycji, wskutek nieprzewidzianych zmian w światowej gospodarce.

Skąd brać niezbędne informacje o potencjalnych zmianach? Z Internetu – istnieje wiele przydatnych narzędzi jak „Business Intelligence”, dzięki którym można skutecznie pozyskiwać dane o działaniu przedsiębiorstw oraz innych istotnych danych, które pomogą w analizie rynkowej.

Działanie dźwigni w handlu

Dźwignia pozwala na realizowanie inwestycji w aktywa o bardzo wysokiej wartości z zaledwie częściowym depozytem. Rzeczywista kwota transakcji zależy wyłącznie od rodzaju instrumentu oraz „wielkości” samej dźwignie. Jedno z drugim jest ściśle połączone i realizując inwestycje na konkretnych rynkach, można się spodziewać wielkości dźwigni.

Wielkość dźwigni zależy przede wszystkim od rodzaju aktywów np.:

• Obligacje – 2:1,
• Kontrakty terminowe 15:1,
• Forex – 50:1,
• Kryptowaluty – od 2:1 do 100:1.

Sporo zależy także od samej platformy inwestycyjnej. Mogą one mieć wewnętrzne reguły dotyczące stosowanych wartości dźwigni, ale najczęściej mieszczą się one w normach.

Jak w praktyce działa dźwignia? Samo obliczenie wartości transakcji jest bardzo proste. Przykładowo, jeśli ktoś chce zawszeć kontrakt o wartości 100 000 zł z dźwignią, wynoszącą 15:1, to wartość jego inwestycji wyniesie jedynie 15 000 zł, co jest znacznym ułatwieniem dla sporej części inwestorów. Dzięki temu inwestor może otworzyć pozycje o znacznie wyższej wartości niż w przypadku standardowego handlu.

Warto jednak zaznaczyć, że inwestowanie z dźwignią wywołuje o wiele większe straty w przypadku niepowodzenia inwestycji. Jednak jak to w handlu bywa – im większe możliwości czerpania zysków, tym wyższe ryzyko.

Kiedy powinienem pomyśleć o skorzystaniu z dźwigni finansowej?

Dźwignie wykorzystuje się w celu zainwestowania pieniędzy w aktywa, które znacząco przekraczają możliwości inwestora. Z jednej strony dźwignie można by polecić początkującym, którzy chcą w „łatwiejszy” sposób wejść na rynek, ale niesie ona ze sobą spore ryzyko, które w przypadku niedoświadczonych osób jest znacznie wyższe. Dlatego zaawansowane kontrakty z dźwignią warto sobie odpuścić, aż nabierze się doświadczenia. Sytuacja na światowych rynkach jest niepewna i nadal nie wiadomo, jak światowy rynek zareaguje na kolejne sankcje, którymi przerzuca się „zachód” z Rosją.

Mimo wszystko warto sprawdzić, jak w praktyce prezentuje się mocno uproszczony kontrakt walutowy z dźwignią 100:1, żeby zrozumieć zasadę działania oraz to kiedy warto z niej korzystać:

Przykładowo, jeśli ktoś chce zrealizować inwestycję na obcą walutę (na przykład dolary), ale ma jedynie 2000 zł do dyspozycji, to przy użyciu dźwigni w łatwy sposób może znacząco zwiększyć swoje możliwości inwestycyjne. Za te pieniądze może kupić około 500 USD (zakładając okrągłe 4 PLN za 1 USD). Chcąc nabyć 50 000 USD, wystarczy skorzystać z dźwigni, wynoszącej 100:1.

Podsumowanie – narzędzie dla każdego, ale z odpowiednim przygotowaniem

To z pewnością jedno z najbardziej spektakularnych narzędzi na rynkach inwestycyjnych. Gdyby stworzyć zestawienie najbardziej dochodowych inwestycji, biorąc pod uwagę koszt inwestycji i zysk, to z pewnością na pierwszych miejscach były spektakularne sukcesy z udziałem dźwigni. Jednak tak, jak mówi się o zwycięzcy, nie mówi się o znacznie większej liczbie osób, które przegrały. Dlatego do wszystkich rewelacji należy podchodzić z odpowiednim dystansem.

Rynki całego świata charakteryzują się tym, że im większy potencjalny zysk, tym wyższe ryzyko i żeby odpowiednio je zminimalizować, należy się do takiej inwestycji bardzo dobrze przygotować. Szczególne w dzisiejszych czasach, kiedy inflacja w Polsce i kryzys związany z sytuacją na wschodzie oddziałują na praktycznie wszystkie rynki świata. Trzeba mieć się na baczności i dokładnie przemyśleć każdą inwestycję. Dźwignia jest bardzo dobrym narzędziem, ale dla inwestorów o stłumionym zapale.